menu

wtorek, 7 lutego 2012

Spacer przy minusmilionowej temperaturze

Brrr... W Rzeszowie dawno nie było już takich mrozów... niech pomyślę... od jakiś 12 miesięcy :) Temperatura spadała do -24°C. Trzeba było podkręcić ogrzewanie i.... nam w domu zakwitła choinka. Na kilka dni przed "Matki Bożej Gromnicznej" zdjęliśmy z niej ozdoby i zawiozłem ją na wieś. Po świętach (Wielkanocnych) zostanie posadzona w ogrodzie. Przy tej okazji wziąłem ze sobą aparat, bo nie mogłem sobie odmówić takich widoków :)

A zima na wsi, urokliwa, choć równie mroźna jak ta w mieście.
 Odrobina fotoszopy i od razu cieplej...

 Spacer z aparatem przy minusmilionowej temperaturze nie mógł trwać długo, dlatego zdjęć tylko tyle. Ale idzie wiosna, będą nowe zdjęcia :)

3 komentarze:

  1. Ależ piękne zdjęcia! To niewątpliwie świadczy o Pięknie Duszy Autora! :D

    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy6:55 PM

    Klimatyczne foty. Że też ręce Ci się nie trzęsły z zimna :)
    N.

    OdpowiedzUsuń
  3. Włączyłem sobie w aparacie parkinson reduction i udało się.
    Zdrowia!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Szukaj na tym blogu

Najczęściej czytane w tym tygodniu