Podczas wieczornej premiery kalendarza dziennikarzy na rzecz hospicjum dla dzieci udało się zebrać ok. 15 tys. zł. 11,5 tys zł uzyskano podczas licytacji 15 fotografii z kalendarza. Dodatkowe 3,5 tys. zł udało się zebrać ze sprzedaży kalendarzy-cegiełek. Fotografię inspirowaną obrazem Jakoba Jordaensa pt. "Satyr u chłopa" kupił wiceprezydent Rzeszowa.
 |
| Jakob Jordaens "Satyr u chłopa", Fot. Wit Hadło, wystąpili: Artur Gernand (Gazeta Wyborcza Rzeszów), Bożena Kwasnowska-Krok (Radio Eska Rzeszów), Karolina Bik (TVP Rzeszów), Małgorzata Froń (Nowiny), Mateusz Bartoszewicz (Nowiny) |
|
Od dziś można kupować kalendarze na rok 2012. Koszt jednego, to 30 złotych. Można go zamawiać w
Fundacji Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci przy
ul. Lwowskiej 132 w Rzeszowie. Wszystkie zebrane w ten sposób pieniądze
przeznaczone zostaną na zakup lekarstw, środków medycznych i ubranek
dla pacjentów Domu Hospicyjnego.
Fotografie zamieszczone w kalendarzu na rok 2012
 |
| Francesco Bassano- "Zwiastowanie pasterzom"
|
 |
| Hieronim Bosch - "Leczenie głupoty"
|
 |
| Sandro Botticelli - "Primavera"
|
 |
| Vittore Carpaccio - "Dwie Wenecjanki"
|
 |
| Anton Van Dyck - "Portret Karola I"
|
 |
| Jan van Eyck - "Portret małżonków"
|
 |
| Domenico Ghirlandaio - "Pokłon pasterzy"
|
 |
| Jakob Jordaens - "Król pije"
|
 |
| Edouard Manet - "Śniadanie na trawie"
|
 |
| Paolo Veronese - "Gody w Kanie Galilejskiej" |
|
|
|
|
|
|
 |
| Nicolas Poussin - "Et in Arcadia Ego" |
 |
| Peter Paul Rubens - "Cztery kontynenty"
|
 |
| Peter Paul Rubens - "Polowanie na hipopotama"
|
 |
| Peter Paul Rubens - "Śmierć Kleopatry"
|
No prosze, niezła klata. :) A jeśli chodzi o pozostałe obrazy, to kilka jest zaskakująco słabych, np. "Primavera". Z kolei "Śmierć Kleoparty" to przede wszystkim phofoshop, a dopiero w drugiej kolejności modelka. Jakoś na żywo wygląda "nieco" inaczej...
OdpowiedzUsuń@Anonimowy - dziękuję za opinie i miłe słowo o mojej klacie.
OdpowiedzUsuńNie bądź taki okrutny dla Kleopatry. Pamiętaj, że wszystkie rozbierane zdjęcia w gazetach to przede wszystkim photoshop, a dopiero później modelka (albo modelki "składane w jedną", bo i takie przypadki były). W kalendarzu wszystkie zdjęcia są obrabiane w programach graficznych, by nadać im odpowiednią fakturę (zbliżoną do obrazu).