piątek, 29 sierpnia 2008
No, to od końca: O(FF)SET
No i kodowałem ostatnio, po czym doszedłem do wniosku, że nie jestem zadowolony z efektu, bo na końcu wyszedł blog, który nie był tak "ciepły" jak obecny... Na dodatek okazało się, że w szablonie wordpressowym, który personalizowałem pojawiły się bardzo duże rozbieżności między wyświetlaniem strony w Firefoxie, a w Internet Explorerze... Na niekorzyść wujka Billa i jego kompanów. Dlatego też prace nad projektem się wydłużą. Więc chcę Wam to teraz jakoś wynagrodzić zdjęciami... Na początek O(FF)SET. Niebawem pojawią się śliwki węgierki i kotożbikoryś.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Szukaj na tym blogu
Najczęściej czytane w tym tygodniu
-
.. wszystko takie proste jest! O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni (wiosenny)
1984
AKCJA
Aleksander Hall
Aleksandra Kurzak
Alina Orlova
architektura
Aurora
Barcelona
Bieszczady
bursztyn
charytatywnie
Dean Brown
Euro 2012
filharmonia
FOTOKOMENTARZ
Gdańsk
Gordon Haskell
Guano Apes
HEY
jazz
Jimi Tenor
Julia Marcell
koncert
Koszyce Wielkie
kościół
KRAJOBRAZ
Kroke
ks. Adam Boniecki
księgarnia
Księżyc
KSU
kultura
lotnisko
Lubań
LUDZIE
Lwów
Łańcut
Maciej Maleńczuk
malarstwo
media
metro
MIASTO
morze
MUZYKA
Natalia Przybysz
OFFTOPIC
Paulina Przybysz
piłka nożna
PODRÓŻE
polityka
pomoc
Praga
Przemyśl
PRZYRODA
RADIO
RECENZJE
religia
RSC
Rycarda Parasol
RZESZÓW
sacrum
samolot
Sistars
SPORT
statek
sztuka
taxi
TEKSTY
telewizja
Trójmiasto
VIDEO
Voo Voo
wakacje
Wańka Wstańka
Warszawa
Węgorzewo
Wrocław
Wschód Kultury
wystawa
Zakopower
zima
ZWIERZĘTA
szczerze najbardziej intryguje mnie kotożbikoryż !! :D
OdpowiedzUsuń